W sobotnie popołudnie na boisku w Polichnie liderujący Pionier Zwierzyn wydarł zwycięstwo Delcie strzelając jedną bramkę więcej niż gospodarze.
Pierwsi sytuację na zdobycie bramki stworzyli sobie przyjezdni. W 8 minucie meczu Piórkowski znalazł się w sytuacji oko w oko z bramkarzem, ale górą Antczak. Pionier zagrażał bramce rywali, ale mądra i skuteczna obrona pozwoliła na zachowanie czystego konta. Dwadzieścia jeden minut po pierwszym gwizdku Delta wykorzystuje idealnie wyprowadzony kontratak, pomocnik gospodarzy w pojedynku biegowym mija dwoje obrońców i z narożnika pola karnego dokładnie dośrodkowuje - Michalakowi wystarczyło dołożyć nogę i sensacyjnie Polichno wychodzi na prowadzenie.
Po straconej bramce rywale rzucają się do odrabiania strat. I albo radzi sobie z nimi świetnie dysponowana dziś obrona, albo broni bramkarz, albo strzelają niecelnie. Szczęście do gości uśmiecha się w 33 minucie, Leszek Kijas niefortunnie we własnym polu karnym zagrywa piłkę ręką i sędzia bez wahania dyktuje rzut karny. Do piłki podchodzi Mateusz Roćko. Z ławki trenerskiej przyjezdnych słyszę: Nie, nie on, on nie trafi… Roćko bierze krótki rozbieg i uderza precyzyjnie po ziemi w prawy narożnik bramki, jednak Antczak sięga piłki wybijając ją na rzut rożny.
Zmarnowany rzut karny nie zmniejszył siły ataku gości, a Delta zwyczajnie zaspała w 38 minucie. Autor niewykorzystanego karnego bez najmniejszych problemów ograł czterech obrońców i mierzonym strzałem przy słupku dał swojej drużynie remis. Gospodarze odpowiedzieli dwie minuty później, piękny techniczny strzał Tarki z 40 metra pocałował poprzeczkę i na przerwę schodziliśmy z wynikiem remisowym.
Druga odsłona przyniosła nam piękne i zdecydowane ataki gospodarzy. W sytuacji sam na sam znalazł się Jakub Michalak, zdaniem piłkarza faulowany, jednak sędzia zdecydował inaczej i za dyskusję ukarał napastnika żółtą kartką. Do dyskusji włączył się również kapitan Leszek Kijas. I także obejrzał żółtą kartkę. W 70 minucie Adrian Chabasiński mógł wyprowadzić gospodarzy na prowadzenie, ale minimalnie chybiąc wywalczył rzut rożny. Sytuacja zemściła się pięć minut później kiedy Antczak niepotrzebnie wyszedł do napastnika znajdującego się w narożniku pola karnego. Tym samym Roćko skompletował dublet trafiając na praktycznie niestrzeżoną bramkę.
W 80 minucie jesteśmy świadkami tego, czego nie chcielibyśmy oglądać na piłkarskich boiskach. Leży gracz Pioniera, Delta wybija piłkę na aut, goście po wznowieniu gry piłki nie oddają ruszając do ataku. Fair Play? Gospodarze jednak nie spoczęli na laurach i do końca atakowali. Wprowadzony do gry Muszyński nadał świeżości w obronie, natomiast zmiennik Korosteński w pomocy swoimi sprytnymi zagraniami chciał pokazać, że Delta łatwo się nie podda. Kolejny atak i znów Chabasiński powalony na murawę. Sędzia faulu nie odgwizduje, napastnik wdaje się w dyskusję i otrzymuje żółtą kartkę. W ostatniej regulaminowej minucie meczu nerwy puszczają również Dawidowi Budzałkowi, który za wyrażenie opinii o pracy sędziów także zostaje odnotowany w protokole. W 93 minucie z boiska za drugą żółtą kartkę wylatuje strzelec honorowej bramki dla gospodarzy. Miejscowi, choć do końca atakowali, nie zdołali doprowadzić do wyrównania.
Po meczu rozmawialiśmy z trenerem gości Krzysztofem Pfalem, który stwierdził, że „odwołaliśmy się od decyzji dyskwalifikacji dla naszego zawodnika i kara została skrócona z 10 do 6 meczy zawieszenia” (mowa o Pawle Locu pisaliśmy o Nim) Jednak na oficjalnej stronie GOZPN, nie ma żadnej informacji o tym że Paweł Loc został odwieszony i mógł wziąć udział w tym spotkaniu.Prezes klubu Robert Wasiura tłumaczył, że wymiar kary był zbyt wysoki w stosunku do odpowiedniego paragrafu, stąd doszło do zmiany decyzji.
STATYSTYKI : Delta Stare Polichno – Pionier Zwierzyn
strzały : 14 - 12
celne : 3 - 9
niecelne : 11 - 3
spalone : 1 - 2
rożne : 4 - 9
faule : 12 - 8
żółte kartki : 4 - 0
czerwone kartki : 1 - 0
auty : 29 - 31
Michał Muszyński